Do zakończenia roku szkolnego pozostało:

„ Zawsze bądź szlachetny. Bądź do pomocy gotowy.”

(J. W. Goethe)

Pomoc i szlachetność idą w parze, jak mówi słynny poeta niemiecki J. W. Goethe.

Każdy, kto pomaga jest szlachetny i uczy się miłości bliźniego. Jesteśmy dumni, że w naszej szkole uczymy się nie tylko wiedzy, ale również szlachetności i pomagamy biednym dzieciom z Afryki. Jak co roku zorganizowaliśmy kiermasz z okazji Świąt Wielkanocnych i zebraliśmy 820,50 zł., sprzedając słodycze, np. czekoladowe jajka, kaczorki, zajączki, kurki, baranki, lizaki oraz okolicznościowe ozdoby: zajączki plastikowe i porcelanowe,wiatraczki, porcelanowe kurki oraz jajka, a także, zrobione przez panią Agnieszkę Nowak, tulipany.

Cała kwota została przekazana Polskiej Fundacji dla Afryki, która zbiera środki na dożywianie głodujących dzieci w Mampikony na Madagaskarze. Tu na misji pracuje dwóch polskich misjonarzy z Bydgoszczy, którzy ciągle borykają się z niedostatkiem różnych środków do życia, jedzenia i lekarstw, bowiem dożywiają tu dziennie 700 dzieci. Cieszymy się, że możemy chociaż trochę ulżyć ich cieżkiej pracy i pomóc biednym afrykańskim dzieciom.

W tym roku nasza pomoc trafiła nie tylko na Madagaskar, ale także do Rwandy, gdzie księża marianie prowadzą przedszkole dla małych Afrykańczyków. Przedszkole jest bardzo biedne, nie ma tu podłogi, bieżącej wody, łazienek, ani zabawek. Dzieci siedzą na ławkach zbitych ze starych desek, bawią się patykami, a po wodę chodzą do pobliskiej rzeki. Misjonarze stanęli przed koniecznością kompleksowego remontu przedszkola, gdyż jego stan, zwłaszcza sanitarny (brak bieżącej wody) jest niebezpieczny dla zdrowia maluchów.

Naszą darowiznę w kwocie 534 zł 50 gr. przekazaliśmy do Centrum Pomocników Mariańskich.

Pieniądze uzbieraliśmy ze sprzedaży muffinek i babeczek, które piekliśmy na wielkanocny stół. Zdajemy sobie sprawę, że nasze datki są skromne, ale tam w Afryce liczy się każdy przysłowiowy grosz. Gorąco dziękujemy wszystkim o gorących sercach, którzy włączyli się w nasze akcje charytatywne.

Anna Nowaczyk z wychowankami